Policjant po służbie odnalazł zaginionego 17-latka w 20 minut
Policjant wypatrzył zaginionego 17-latka
Wczoraj po południu do Komendy Powiatowej Policji w Lęborku przyszła matka, aby zgłosić zaginięcie swojego 17-letniego syna, który jest niezdolny do samodzielnej egzystencji i wymaga stałej opieki. Zgłoszenie wpłynęło o godzinie 15:30. Dyżurny natychmiast ustalił rysopis i rozesłał komunikat do wszystkich funkcjonariuszy pełniących służbę.
Wśród osób, które odebrały przekaz, był asp. szt. Grzegorz Pilarski, kierownik Referatu Patrolowo Interwencyjnego Wydziału Prewencji KPP w Lęborku. Policjant wracał do domu po zakończonej służbie i rozpoznał idącego ulicą młodego człowieka odpowiadającego rysopisowi. Chłopak znajdował się kilka ulic dalej od miejsca nauki. Asp. szt. Pilarski nie był w mundurze i nie podszedł bezpośrednio, żeby nie spłoszyć nastolatka, lecz bacznie go obserwował i powiadomił podległych mu funkcjonariuszy.
Dzięki szybkiej reakcji już po około 20 minutach od zgłoszenia 17-latek był bezpieczny w radiowozie. Policjanci przewieźli go do komendy, gdzie czekała na niego matka. Funkcjonariusze zaopiekowali się nastolatkiem i przekazali go rodzinie.
Jak zapobiegać zaginięciom i szybko odnaleźć osobę
- Oznaczanie ubrań wszywkami z danymi personalnymi i numerem kontaktowym opiekuna.
- Opaski identyfikacyjne z danymi kontaktowymi.
- Zachęcanie do noszenia lokalizatora GPS z funkcją telefonu lub zegarka z lokalizacją.
- Posiadanie aktualnego zdjęcia osoby zaginionej u opiekunów i służb poszukiwawczych.
Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy nastolatek wrócił bezpiecznie do rodziny - KPP w Lęborku
źródło informacji: KPP w Lęborku / policja.pl









